Rozmaitości
Wigilia na Podhalu
Autor: Piotr Kuczaj
Od dawien dawna, jak można tylko wspomnieć albo zapamiętać z opowiadań dziadów, dzień wigilijny był dniem ścisłego postu, podobnie jak Wielki Piątek. Rano podawano do jedzenia ziemniaki w łupinach z solą a popijano czarną kawą, mało słodzoną, a często – dla większego postu – gorzką. Podobny był obiad, też ziemniaki i kawa. Nic więcej. Baczną zwracano uwagę, kto obcy pierwszy wejdzie do domu: jeśli to była kobieta – wróżyło to niechybnie jakieś nieznane nieszczęście. Dlatego z reguły wszystkie baby były przeganianie od progu miotłą. Bez żadnych ceregieli. Natomiast mężczyźni tego dnia byli w szczególnym poważaniu, bowiem ich pierwsze pojawienie się z rana w domu wróżyło wiele szczęścia i błogosławieństwa.
Dzień wigilijny na Podhalu był uważany za dzień lasu – szczególnie dla mężczyzn. W wigilijny dzień gazdowie najczęściej jeździli do lasu po drzewo z tym przeświadczeniem, że jeśli uda się ukraść coś z pańskiego lasu, cały rok będzie się szczęścił drzewem.
Cały artykuł można przeczytać [TUTAJ]
- BALLADA O ŚMIERCI JANOSIKA - Trebunie Tutki
Tradycyjna muzyka góralska w wykonaniu zespołu Trebunie-Tutki. Na płycie CD AUDIO występują: Krzysztof Trebunia-Tutka, Andrzej Polak, Anna Trebunia-Tutka, Wojciech...
40 zł - Bransoletka "Mix 1"
Bransoletka "Mix 1" Obwód - 18 cm. Matriały: Jadeit, Lapis lazuli, Turkus, Aragonit, Koral, Szkło. Biżuteria zaprojektowana i wykonana przez Elżbietę Krzemińską-Owczarz.
65 zł - „Baby i Dezerterzy”
Płyta DVD zawiera spektakl „Baby i dezerterzy” zarejestrowany w Domu Ludowym w Bukowinie Tatrzańskiej (57 min.) Amatorski Zespół Teatralny im. Józefa Pitoraka działający...
40 zł