PODHALAŃSKI SERWIS INFORMACYJNY Podhalański Serwis Informacyjny WATRA

Zakopane - Harenda

Zaproszenia

180.Wieczór na Harendzie – Jan Stalony-Dobrzański

Sobota, 22 kwietnia 2017 r.
Autor: Piotr Kyc

Stowarzyszenie Przyjaciół Twórczości Jana Kasprowicza zaprasza na 180.Wieczór na Harendzie. Wystąpi Jan Stalony-Dobrzański, poeta, trzykrotny zdobywca głównej nagrody w Konkursie Jednego Wiersza im Jerzego Tawłowicza organizowanym przez Tygodnik Podhalański. Termin: 22 kwietnia (sobota), godzina 18.30 Miejsce: Muzeum Jana Kasprowicza na Harendzie w Zakopanem.


Tak o sobie pisze Poeta:

Jan Stalony-Dobrzański jako poeta znany jest bardzo nielicznym, nie uczestniczy w życiu literackim i nie bierze udziału w literackich wydarzeniach.

 

Na konkurs poetycki Tygodnika Podhalańskiego pierwszy raz wysłał swój wiersz z przekory i zainteresowania, czy istnieją jeszcze w Polsce konkursy i komisje konkursowe które nie poddały się modzie na nowoczesny styl literacki z niepojętych powodów wciąż obdarzany tradycyjnym imieniem… poezji.

 

Z niekłamanym zdumieniem odebrał w lutym 2014 roku informację, iż zaproszony jest na finał konkursu rozpisanego w roku 2013 na którym okazał się być zdobywcą pierwszej nagrody. Uznał ten fakt za niezwykle miłe nieporozumienie i dlatego jesienią 1214 roku jeszcze raz wysłał następny wiersz do Tygodnika Podhalańskiego. Po kilku miesiącach okazało się, że zaproszenie na finał konkursu gdzieś zapodziało się w przestworzach Internetu i dopiero pocztą pantoflową doszła do niego informacja, iż znów stal się laureatem Konkursu, zaś Wysoka Komisja Konkursowa została rozwiązana, by niepotrzebnie „nie kusić losu” w następnym roku. Trzeci swój wiersz wysłał na Konkurs dopiero w roku 2016, dając w roku poprzednim szansę „kolegom po piórze”. Nie liczył, ani nie oczekiwał wygranej, a jednak – nowe Jury podjęło zaskakującą decyzję znów wybierając go do grona zwycięzców. Tym razem już wspólnie z innym poetą.

 

Trzykrotne zwycięstwo w konkursie poetyckim sprawiło, iż w środowisku literackim uznającym dotąd Jana Stalony-Dobrzańskiego za osobę „opóźnioną w rozwoju”, niepotrzebnie hołdującą dawnej polskiej tradycji literackiej mimo wszystko uzyskał miano poety, a niektórzy co bardziej nieodpowiedzialni ogłosili go twórcą wybitnym, stojącym obok największych mistrzów polskiej poezji. To oczywiście grube nadużycie, bowiem żyjemy dziś w szczęśliwych czasach, gdy jedynie prawdziwy rewolucjonista, najlepiej sam jeden pojmujący płody swej genialnej jaźni tworzyć może teraźniejszość i przyszłość, przy czym od razu światowej literatury. Przychodzi mu to z łatwością, bowiem brak rymów, rytmów i sensu pozwala na natychmiastowe przetłumaczenie tych utworów na wszystkie języki świata, łącznie z językami wymarłymi. A do tych z pewnością dołączy niebawem i język polski, więc jedno tłumaczenie od razu staje się zbędne.

 

Dziś jednak porzućmy przyszłość i udajmy się w przeszłość, gdzie w wierszach poety królują – jak niegdyś – piękno, liryka, barwy i melodie. Nie oznacza to jednak jakiejś rajskiej wyspy w umiarkowanym klimacie wzniesionej na lekkostrawnych, częstochowskich rymach. Lepiej przygotować się na spotkanie żywiołów, na najostrzejsze przyprawy, zaskakujące słowne i literackie odkrycia. Bowiem kanon wielkiej poezji zawsze potrafi zaskoczyć czymś nieoczekiwanym i nowym. I nie potrzebuje do tego nic więcej, niż tradycyjnej logiki słowa, rymu i rytmu.

 

Jak jednak wierzyć tym obietnicom? No cóż, wspomnijmy na słowa pewnego profesora na wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej, na której poeta zdobył również tytuł i szlify architekta: „W całym okresie swej pracy miałem tylko trzech takich wychowanków – Ewę Demarczyk, Marka Grechutę i Pana, Panie Janie”.

 

 

 

Wiersz-zdobywca głównej nagrody Konkursu Jednego Wiersza w roku 2016

 

GONTOWEGO

 

Wy – deseczki

deszczułeczki

gdzie tłumnie bieżycie?

 

Kurów pianiem

jutrzni staniem

kędy tak spieszycie?

 

A my z boru przyszły

z lasu cienionego

nad Ptaszkowe Trony

tańczyć gontowego

 

Kołomyjkę zacząć

polki nie przestawać

w tańcu

niby gwiazdy

nad wiekami

stawać

 

Listeczki, listeczki

powiedzcie na wietrze

czemu one tańczą

w górę, w dół, poprzecznie?

 

Listeczki, listeczki

powiedzcie – zielone

czemu one tańczą

aż nad nieboskłony?

 

Wy – deseczki

deszczułeczki

gdzie, gwarne dążycie?

 

Mchem srebrzone

dziegciem wrone

kędy tak spieszycie?

 

A my z boru przyszły

z lasu szeptanego

komu mówią dzwony

tańczyć gontowego

 

Zakołysać, skoczyć

po kolana

w wiosnę

śmiałym pląsem splątać

Nogi Boga

bose

 

Motyle, motyle

usiądźcie tu, miłe

czemu one tańczą

niczym w sadzie chwile?

 

Motyle, motyle

usiądźcie, swobodne

czemu one tańczą

jakby święto co dnia?

 

Wy – deseczki

deszczułeczki

gdzie, śmiałe bieżycie?

 

Iskier graniem

wirowaniem

kędy tak spieszycie?

 

A my z boru przyszły

z lasu żywicznego

gdzie trzaskają snopy

tańczyć gontowego

 

Od piekła

do nieba

oberka przetoczyć

serca

jak kamienie

w twardy płacz utoczyć

 

Płomienie, płomienie

żałobnicze świece

czemu one tańczą

jak młodzieńcy w piecu?

 

Płomienie, płomienie

nie sycone, głodne

czemu one tańczą

komu te pochodnie?

 

Zobacz w naszym sklepie:
  • Naszyjnik "Turkoza"Naszyjnik "Turkoza"Naszyjnik "Turkoza" Obwód 47 cm. Materiały: Turkus (duże owale i kule), Stare szkło weneckie, Piryt, Hematyt, Srebro. Biżuteria zaprojektowana i wykonana przez Elżbietę...
    175 zł
  • Aniołek duży VAniołek duży VAniołek wykonany z drewna, ręcznie malowany. Zapakowany w celofan z ozdobnym sznureczkiem. Wymiary: Szerokość 7 cm. Wysokość 13,5 cm. Ozdoba np. choinkowa.
    16 zł
  • „Lykorz mimo włosnyj wóli”„Lykorz mimo włosnyj wóli”Płyta DVD zawiera spektakl „Lykorz mimo włosnyj wóli” zarejestrowany w Domu Ludowym w Bukowinie Tatrzańskiej. (czas: 1 godz. 2 min.) Amatorski Zespół Teatralny im...
    40 zł

Powered by WEBIMPRESS
Podhalański Serwis Informacyjny "Watra" czeka na informacje od Internautów. Mogą to być teksty, reportaże, czy foto-relacje.
Czekamy również na zaproszenia dotyczące zbliżających się wydarzeń społecznych, kulturalnych, politycznych.
Jeżeli tylko dysponować będziemy czasem wyślemy tam naszego reportera.

Kontakt: kontakt@watra.pl, tel. (+48) 606 151 137

Powielanie, kopiowanie oraz rozpowszechnianie w jakikolwiek sposób materiałów zawartych w Podhalańskim Serwisie Informacyjnym WATRA bez zgody właściciela jest zabronione.