Krempachy
Kultura
Wnuki dziadkom, czyli świętowanie po spisku
Autor: Krystyna Waniczek
Kto powiedział, że Dzień Babci i Dziadka ma być dostojny i spokojny? Program artystyczny w wykonaniu dzieci i młodzieży z Krempach zadał kłam wszelkim stereotypowym wyobrażeniom na ten temat – w końcu młodzi po kimś oddziedziczyli swój temperament.
26 stycznia 2013 roku w Wiejskim Domu Kultury w Krempachach miało miejsce huczne świętowanie Dnia Babci i Dziadka. Pomysłodawcą i organizatorem imprezy był Zespół Regionalny „Zielony Jawor” wraz ze swoją założycielką i choreografką panią Marią Wnęk. Goście, jak co roku dopisali i sala wręcz pękała w szwach. Dziadkowie i babcie z wielką uwagą i dumą obejrzeli występy swoich wnuków na scenie, a było na co popatrzeć.
Przed Dostojnymi Jubilatami zaprezentowały się trzy grupy wiekowe liczącego 80 osób zespołu. Najmłodsze dzieci w wieku od 4 do 8 lat zaśpiewały kolędy, a następnie zatańczyły do znanych zimowych piosenek. Kulminacyjnym punktem występu milusińskich była „Bałwankowa poleczka”, po której maluchy wręczyły babciom i dziadkom - jako talizman na ten rok - własnoręcznie wykonane anioły.
Średnia grupa w przedziale wiekowym od 10 do 12 lat zaprezentowała „Taniec piratów” do piosenki z filmu „Piraci z Karaibów” oraz przyjęty ogromnymi brawami „Taniec
z pałeczkami - Brodway”. Nie zabrakło również tradycyjnych, regionalnych tańców spiskich, do których dziarsko przygrywał pan Franciszek Surma. Serca publiczności w sposób szczególny podbiła scenka humorystyczna w wykonaniu dzieci z grupy średniej, które
z wielkim talentem wcieliły się w rolę babci i dziadka obchodzących 60-tą rocznicę ślubu.
Najstarsze wnuczęta wystąpiły z żywiołowymi, ludowymi tańcami słowackimi, węgierskimi
i spiskimi. Młodzi tak tańcowali, że nawet portki potargali. Entuzjazm, którym zarażali ze sceny, udzielił się całej widowni i niejedne nogi, nie zważając na wiek, rwały się do tańca. Ale na seniorów czekały jeszcze większe atrakcje. Po popisach tanecznych i wokalnych nadszedł czas na kolejną erupcję talentów aktorskich i parodystycznych. Skecz pt. „Nocne rozmowy” uchylający tajemnic alkowy najstarszych mieszkańców wioski oraz pantomima taneczna „Buczą krowy” - czyli jak wyciągnąć chłopów na zabawę, sprawiły, że publiczność wręcz pokładała się ze śmiechu.
Zwieńczeniem, a zarazem największą niespodzianką całej imprezy, był gigantycznych rozmiarów tort wykonany przez panią Marię Wnęk, która zadbała o to, by nikt tego wieczoru nie opuścił sali głodny. Zaszczytu odkrojenia pierwszego kawałka dostąpił pierwszy dziadek we wsi, czyli obecny na widowni sołtys Józef Pietraszek, który korzystając z okazji, podziękował pani Marii w imieniu własnym i całej społeczności Krempach za zapał
i zaangażowanie, jaki wkłada ona od lat w kultywowanie i szerzenie wśród najmłodszego pokolenia tradycji i kultury spiskiej. Dla zatroskanych nabytymi kaloriami zorganizowano zabawę taneczną do białego rana, na której można było wyszaleć się do woli.
- Sakiewka II
Sakiewka filcowa z naszytym ludowym motywem. Zamykana na rzep. Szerokość ok. 11 cm Wysokość ok. 17 cm Długość ze sznurkiem ok. 58 cm Materiał: Filc Kolor: Kremowy
40 zł - Magnes Folk na lodówkę V
Magnes Folk łączy ze sobą motywy polskiej sztuki ludowej z motywami z regionu Podhala. Świetnie nadaje się na lodówkę. Jest doskonałą pamiątką z Zakopanego. Może też być...
7 zł - Grafika Folk w ramce VI
Grafika Folk to autorska, oryginalna czarno-biała grafika w stylu ludowym. Autorski wzór zainspirowany polską sztuką ludową oraz motywami z regionu Podhala. Świetnie...
55 zł
- Wnuki dziadkom, czyli świętowanie po spiskuAutor zdjęć: Franciszek Pacygaobejrzyj galerię
Liczba zdjęć: 21