PODHALAŃSKI SERWIS INFORMACYJNY Podhalański Serwis Informacyjny WATRA
« Listopad 2016 123456789101112131415161718192021222324252627282930 »

Zakopane

Wiadomości

„Muzykanckie Zoduski” 2016

Niedziela, 20 listopada 2016 r.
Autor: Piotr Kyc, Ks. Jan Szwaikowski CM

„Muzykanckie Zoduski” 2016Tradycyjnie w listopadzie, w Zakopanem odbyło się spotkanie muzykantów poświęcone wszystkim zmarłym kolegom. Rozpoczęło się Mszą Świętą w Starym Kościółku na Pęksowym Brzyzku. Kazanie wygłosił Ks. Jan Szwaikowski CM. Następnie przejechano fasiągami pod pomnik dra Tytusa Chałubińskiego i Jana Krzeptowskiego Sabały, gdzie złożono kwiaty. Dalsza część spotkania odbywała się w Restauracji „Bąkowa Zohylinie Wyźnio”. Były wspominki, posiady i - rzecz jasna - wspólne muzykowanie.


Organizatorem „Muzykanckich Zodusek ” jest Związek Podhalan Oddział Zakopane.


Zaduszki Muzykanckie

Wstęp do Mszy św:

Witam pięknie Wszystkich
Gromadzi nas dziś przy Chrystusowym ołtarzu pamięć i nuty. Pamięć jest ważna bo bez niej nie ma człowieka, nie ma wspólnoty. Nuty są ważne bo bez nich nie ma życia. I dlatego pamięcią przywołujemy tych, którzy już odeszli ale żyją bo słyszymy nuty, które grali. Prośmy razem w intencji tych, których wspominamy i których słyszymy w nutach – ot choćby
Sabałę
Bartusia Obrochtę
Władka Trebunie-Tutkę
Marka Łabunowicza – Maję
i wielu wielu innych

Kazanie

Powiem tak – Ameryki nie odkryję i prochu nie wynajdę. Inaczej rzecz się ma w świecie nut. Tam wszystko jest możliwe. I dlatego warto słuchać. Warto także korzystać z mądrości tych, którzy zostali bardziej obdarowani. Bo Bóg w swej mądrości stwarzając nas na swoje podobieństwo obdarzył człowieka bardzo hojnie a niektórych bardziej. Pamiętać mamy, że Bóg wybrał nas przed założeniem świata, zanim się narodziliśmy i troszczy się o nas czyniąc nas swymi dziećmi i dziedzicami. A to zobowiązuje.
A teraz historia – tu z Podhala!

Był taki jeden co nie wierzył, że byliśmy zanim urodziliśmy się na tym świecie. Chodził za swoim wujkiem muzykantem, którego szanował i prosił: Powiedzcie, wytłumaczcie, dajcie mi jakiś dówód.  I co się stało?  Akurat szli ludzie na Rusinową Polanę do kaplicy. Pomiędzy ludźmi szła dziewczyna, która mogła mieć 12-14 lat. Wujek zawołał ją i zapytał czy umie grać na skrzypcach. Odpowiedziała, że nie, bo nie ma skrzypiec. Wujek wyjął swoje skrzypce a drugie wziął od swojego kolegi , dał dziewczynie i powiedział: ona tu nam zagra nutę, której jeszcze na tym świecie nie słyszała. A wy patrzcie jak ona będzie robić to czego się nigdy nie uczyła. Dziewczyna wzięła skrzypce. Przycisnęła strunę i przejechała smyczkiem – wyszedł ton a. Pociągnęła jeszcze raz. W tym samym momencie wujek pociągnął jako sekund na C-dur. No, co do tego pasuje? Dziewczyna słuchała i myślała. Pociągnęła g. No to co dalej? Można powtórzyć: a i g. Wujek też powtórzył. I dalej jako sekund pociągnął A-dur. Dziewczyna jakoś tak palcami zjechała aż do d. Wujek powtórzył za nią i też zszedł na d. Wyszedł początek nuty. I co dalej? Wujek podjechał do góry od d do a. A dziewczyna zrobiła to samo tylko w oktawie. I już jakby nuta zaczyna wybrzmiewać. I dalej. Wujek jak na początku a, no a dziewczyna myśli chwilę i daje a, a, i g, i dalej A-dur a ona zpowrotem do d. Wujek też skończył na d. I wtedy wszyscy podchwycili ton – co wyszło : Krywaniu, Krywaniu wysoki.
I dalej. Inna nuta. Zaczyna sekund i idzie fis, e, de. Struna a zostaje pusta. Trzeba szukać do tego nuty. I jest – oktawę wyżej fis, e, de. A na sekundzie – e, fis, g i to samo powtarza prym tylko że o oktawę wyżej. No i chyba słyszymy – Albo mnie zabiją albo ja kogoś. Po takim doświadczeniu wujek powiedział – dziewczyna ma harmonię w uchu. I kiedy ją gra to się jej przypomina harmonia. Pytanie – skąd ona może ją sobie przypominać skoro jej na tym świecie nie słyszała?

Wniosek jeden – musiała ją słyszeć na tamtym świecie. I to jest dowód na to, że Bóg wybrał nas zanim się narodziliśmy.
A teraz wisienka na torcie!

Wujek stał się po tym sławny. Przyjeżdżali do niego ludzie z różnych stron świata aby uczyć się góralskiej muzyki. Przyjechali do niego nawet z Jamajki. Wujek dał im skrzypce i basy i potem ich uczył i nauczył. No ale stało się nieszczęście. Gdy tamci wracali złapała ich na morzu straszna burza i instrumenty się im potopiły. Zostały im tylko smyczki. I z tego narodziła się murzyńska muzyka. Bo murzyńska muzyka to jest muzyka góralska tylko bez skrzypiec i basów. Oni tylko smyczkami biją do rytmu we wszystko – w drzewo, w bęben, w garnek. No ale nuty wygrać nie mogą bo im się instrumenty potopiły.

Módlmy się o to by nam się instrumenty nie potopiły a nuty radowały serce i chwaliły Boga. Amen. 

P.S.

A tak na koniec – żeby nikt nie zarzucił mi plagiatu – autorem tej historii jest Ks. Józef Tiszner. Zajrzyjcie do jego "Filozofii po góralsku". Mogę mu tylko podziękować w swoim i waszym imieniu Hej

Zobacz w naszym sklepie:
  • Torebka filcowa IXTorebka filcowa IXTorebka filcowa z haftowanym ludowym motywem (haft maszynowy). Zamykana na zamek błyskawiczny. Środek z czerwonej podszewki, z kieszenią boczną i smyczą. Szerokość ok...
    160 zł
  • Grafika Folk w ramce XGrafika Folk w ramce XGrafika Folk to autorska, oryginalna czarno-biała grafika w stylu ludowym. Autorski wzór zainspirowany polską sztuką ludową oraz motywami z regionu Podhala. Świetnie...
    55 zł
  • Ludowe etui na tablet VLudowe etui na tablet VLudowe etui z szarego filcu zapinane na rzep, kolorowy haft maszynowy. Etui nadaje się do przechowywania np. tabletu. Wymiary: szerokość 21 cm, długość 31 cm.
    60 zł

Galerie zdjęć:


Powered by WEBIMPRESS
Podhalański Serwis Informacyjny "Watra" czeka na informacje od Internautów. Mogą to być teksty, reportaże, czy foto-relacje.
Czekamy również na zaproszenia dotyczące zbliżających się wydarzeń społecznych, kulturalnych, politycznych.
Jeżeli tylko dysponować będziemy czasem wyślemy tam naszego reportera.

Kontakt: kontakt@watra.pl, tel. (+48) 606 151 137

Powielanie, kopiowanie oraz rozpowszechnianie w jakikolwiek sposób materiałów zawartych w Podhalańskim Serwisie Informacyjnym WATRA bez zgody właściciela jest zabronione.