PODHALAŃSKI SERWIS INFORMACYJNY Podhalański Serwis Informacyjny WATRA
« Październik 2010 12345678910111213141516171819202122232425262728293031 »

Nowy Targ

Rozmaitości

Wakacyjnych wspomnień czar…

Niedziela, 31 października 2010 r.
Autor: Halina Szewczyk

Wakacyjnych wspomnień czar…Jak miłe są wspomnienia wakacyjnych, ciepłych dni… Przekonali się o tym uczniowie Szkoły Podstawowej nr 9 przy nowotarskim SOSW Nr 1 w dniu 29 października 2010r. podczas sympatycznego spotkania, którego celem było podsumowanie zadania „Górale nad Bałtyk – po zdrowie i siły” realizowanego projektu POKL „Specjalne potrzeby – większe możliwości” współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.


W obecności zaproszonych gości: dyrekcji placówki, rodziców, przedstawicieli lokalnych mediów oraz uczniów i nauczycieli Szkoły zostały zaprezentowane główne cele zadania oraz jego realizacja. Jak wskazuje tytuł zadania – obejmowało ono wakacyjny wyjazd 45-osobowej grupy uczniów wraz z opiekunami nad Morze Bałtyckie w terminie 24 lipca do 9 sierpnia tego roku. I dzisiaj właśnie, przy akompaniamencie piosenek szantowych, w klimacie nadmorskiej scenerii - wszyscy obecni mogli zobaczyć wakacyjne zdjęcia i powspominać te radosne, słoneczne chwile…

Miejscem pobytu nad morzem był Ośrodek Wczasowy „Neptun”, położony tuż przy plaży - w małej miejscowości Sianożęty. Program wyjazdu był bardzo urozmaicony i bogaty w liczne atrakcje. W jego realizacji nie przeszkodził fakt, że Sianożęty to maleńka miejscowość wczasowa. Podobnie - tak często kapryśna pogoda nad Bałtykiem nie była w stanie zepsuć uczestnikom humoru i dobrego samopoczucia. Oprócz plażowania i kąpieli w morzu; oprócz wielu kilometrów spacerów brzegiem Bałtyku i nadmorską promenadą; oprócz codziennych rozgrywek sportowych na boiskach Ośrodka - uczestnicy wyjazdu brali udział w bliższych i dalszych wycieczkach autokarowych oraz w eskapadach rowerowych po najbliższej okolicy. Byli m.in. w Międzyzdrojach – spacerowali Aleją Gwiazd oraz wypoczywali na molo. Po drodze zwiedzili ruiny kościółka w Trzęsaczu, rezerwat żubrów w Wolińskim Parku Narodowym oraz słynny klif na Wybrzeżu Zachodnim. Na rowerach dotarli aż na lotnisko wojskowe w Bagiczu, odwiedzili też Kołobrzeg, zwiedzali najstarsze dęby w Polsce itd.,itd… Płynęli pirackim statkiem „Viking” oraz… lecieli samolotem (!), żeby z lotu ptaka zobaczyć wybrzeże Bałtyku. Odwiedzili „Dziki Zachód”, gdzie przeżyli mnóstwo przygód. Uczyli  się m.in. tańczyć w rytm muzyki country i indiańskiej, mieli okazję przejechać się konno, bryczką, a także na… wielbłądzie, strzelać z łuku, ujeżdżać bawoły, a nawet „zasmakować” hazardu w loterii fantowej. Kto miał ochotę, mógł sobie zażyczyć fotografię własnej osoby, którą umieszczano na jednodolarowym banknocie.

Z kolei w Kołobrzegu złożyli wizytę piratom w Trytonie, którzy „twardą ręką i ciętym słowem” uczyli ich pirackiego rzemiosła i żeglarskich piosenek. Uczestniczyli w koncercie Don Vasyla w kołobrzeskim amfiteatrze. Wybrali się też miejscową ciuchcią do Gąsek, gdzie wdrapali się po kilkuset schodach, by zwiedzić Latarnię oraz zobaczyć okolicę z taaaaakiej wysokości. Strach było patrzeć, niektórzy bali się nawet podejść do barierki.

Były też zajęcia edukacyjne w Skansenie Chleba. Tam dzieciaki poznały nie tylko poszczególne etapy pieczenia chleba i używane do tego narzędzia, ale też same miały możliwość „upieczenia” swojego własnego chleba z ciasta, któremu nadawały przeróżne kształty. Dzięki temu, po upieczeniu nie było problemu z rozpoznaniem, który wypiek do kogo należy. Trzeba przyznać, że te samodzielne wypieki bardzo smakowały. A kto nie dojadł, zawsze mógł poczęstować nadmorskie mewy. Im bardzo to odpowiadało - swoją wdzięczność wyrażały głośnymi okrzykami.

Dni upływały szybko – wypełnione po brzegi różnymi zajęciami: a to wyprawa do po świetną zabawę do Wesołego Miasteczka; a to krótki przystanek w „Słodkiej Zatoce”, gdzie serwowano chyba z 40 smaków lodów oraz pyszne gofry; a to degustacja kulinarnego przysmaku nad morzem – tj. smażonej rybki. Było też ognisko z pieczeniem kiełbasek, była dyskoteka integracyjna z uczestnikami innych kolonii. Były też - co drugi dzień - zabiegi rehabilitacyjne w postaci inhalacji jodowo-solankowych. Słowa znanej piosenki mówią, że w „w czasie deszczu dzieci się nudzą”. To nieprawda, bo gdy padał deszcz, to był czas na wspólne śpiewanie, zajęcia plastyczne, zawody sportowe i zabawy integracyjne na sali gimnastycznej. Była też wizyta w kinie na filmie „Shrek 3”.

Dzieciaki samodzielnie przygotowały sobie pamiątki z wakacji – wykorzystując do tego „skarby” w postaci nadmorskiego piasku, muszelek, kamieni i innych dostępnych okazów. Wszystkie wydarzenia, chwile i miejsca były skwapliwie „utrwalane” na zdjęciach, samodzielnie wykonywanych przez uczestników. Wśród fotografii nie zabrakło pięknych ujęć zachodu słońca w kilkuset odsłonach. Z kolei chłopcy z jednej grupy znaleźli inny sposób zatrzymania tego czasu – tworzyli kronikę wyjazdu w rysunkach, wklejali do niej różne pamiątki (bilety wstępu, foldery itp.) i tak uczynili te przeżycia nieśmiertelnymi.

Na koniec pobytu nie obyło się bez Neptunalii. W obecności króla morskich odmętów, Neptuna i jego małżonki - wszyscy uczestnicy zwycięsko przeszli ciężkie próby i przyjęli chrzest morski oraz zostali pasowani na wilków morskich. Już im nie straszny największy sztorm…

Górale nad Bałtykiem spisali się na medal. Nikt nie chorował, nie marudził, nie płakał, no i specjalnie nikt nie rozrabiał (za bardzo!). Apetyt też dopisywał. Dziś wszyscy z nostalgią wspominają tamte chwile, oglądają fotografie i… pytają, kiedy wybierzemy się znów…

Zobacz w naszym sklepie:
  • Okładka na zeszyt IIOkładka na zeszyt IILudowe okładka na zeszyt (A5) z brązowego filcu zapinana na guzik, kolorowy haft maszynowy. W komplecie zeszyt w kratkę 96 stron. Wymiary: szerokość 15 cm, długość 23...
    30 zł
  • Torebka filcowa VIITorebka filcowa VIITorebka filcowa z haftowanym ludowym motywem (haft maszynowy). Zamykana na zatrzask. Środek z dopinaną na zatrzask wkładką z podszewki zamykaną na zamek błyskawiczny...
    160 zł
  • Aniołek mały IIIAniołek mały IIIAniołek wykonany z drewna, ręcznie malowany. Zapakowany w celofan z ozdobnym sznureczkiem. Wymiary: Szerokość 6,5 cm. Wysokość 7 cm. Ozdoba np. choinkowa.
    10 zł

Galerie zdjęć:


Powered by WEBIMPRESS
Podhalański Serwis Informacyjny "Watra" czeka na informacje od Internautów. Mogą to być teksty, reportaże, czy foto-relacje.
Czekamy również na zaproszenia dotyczące zbliżających się wydarzeń społecznych, kulturalnych, politycznych.
Jeżeli tylko dysponować będziemy czasem wyślemy tam naszego reportera.

Kontakt: kontakt@watra.pl, tel. (+48) 606 151 137

Powielanie, kopiowanie oraz rozpowszechnianie w jakikolwiek sposób materiałów zawartych w Podhalańskim Serwisie Informacyjnym WATRA bez zgody właściciela jest zabronione.